Anna z serialu "Pierwsza miłość" zrobi dobry uczynek! Czarny charakterek serialu połączy ze sobą swego przyjaciela Adriana z jego dawną dziewczyną. Anna skłoni kobietę, by dla Adriana uciekła sprzed ołtarza. Czy to początek metamorfozy i wybielania postaci Anny, która dotychczas siała jedynie potworny zamęt?

Postać Anny, granej przez Agnieszkę Włodarczyk, to jedna z najbardziej wyrazistych, ale i odbieranych negatywnie postaci  w serialu "Pierwsza miłość". To ona nie pozwalała, przez długi czas, by Paweł (Mikołaj Krawczyk) dowiedział się, że ma córkę z Marysią (Aneta Zając). To ona,, chorobliwie zazdrosna, porwała Julkę. To ona  zastosowała wobec Krzyżanowskiego szantaż emocjonalny i spróbowała popełnić samobójstwo.
Na to wszystko w wyobraźni fanów serialu nakłada się też życie prywatne Agnieszki Włodarczyk, która  nie tak dawno związała się z Mikołajem Krawczykiem, jeszcze do niedawna partnerem życiowym Anety Zając i ojcem ich bliźniaków.
Dlatego prawdopodobnie postać Anny zostanie nieco "wybielona", by nie była postrzegana tak negatywnie. Stad wątek Adriana i jego dawnej miłości, która, namówiona przez Annę, zrezygnuje z własnego ślubu, by dopingować ukochanego na ringu.
Nie zmienia to jednak faktu, że już niebawem to Anna pozostanie jedyną pierwszoplanową bohaterką serialu. Anecie Zając ograniczono bowiem wątek. W "Pierwszej miłości" wyjedzie za granicę, w obawie o życie swoje i małej Julki.
Boi się, że  zabójcy Huberta (Michał Czernecki) będą chcieli się zemścić.
Można się domyślać, że na taki obrót spraw miał wpływ romans Mikołaja Krawczyka z Agnieszką Włodarczyk.
Choć wszyscy aktorzy jednogłośnie zapewniają, że ich życie prywatne nie ma wpływu na pracę na planie, to jednak ta sytuacja była dla wszystkich bardzo niezręczna.